Po drodze odwiedzamy wszystkie większe miasta, ale to nie jest jakiś wielki problem, nawet to lepiej. Średnio co 2 godziny mamy 15 min postój i można wtedy skoczyć na siku, albo uzupełnić zapasy jedzenia. Około 23 docieramy do Bangkoku na dworzec Północny. Tam w informacji turystycznej dowiadujemy się jak można nie za pomocą taxi dostać się na lotnisko. Bierzemy na początek autobus nr 77 z pobliskiego przystanku i jedziemy na przystanek z monumentem, potem przesiadamy się w 551 który nas dowozi do punktu komunikacyjnego przy lotnisku. Stąd już kursują darmowe busiki pod terminal lotniska. Na lotnisku jesteśmy troszkę po północy. Zjadamy kolację i układamy się pomiędzy ławkami do snu. Nasze bagaże zaczną odprawiać dopiero po 6.00 więc mamy troszkę czasu na sen.