Geoblog.pl    1lejek    Podróże    Wietnam, Kambodża, Laos, Birma, Tajlandia, Malezja, Singapur, Chiny - ZAKOŃCZONA    Powrót do stolicy
Zwiń mapę
2009
17
lut

Powrót do stolicy

 
Kambodża
Kambodża, Phnum Pénh
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 17909 km
 
Wstajemy jak zwykle rano. Szybkie pakowanie i znosimy nasze plecaki na dół. Idziemy jeszcze na plażę pożegnać się z morzem. Okazuje się że mamy jeszcze tyle czasu że możemy sobie pozwolić na ostatnie w tym miejscu śniadanie na plaży. Zamawiamy tutejsze specjały i rozkoszujemy się widokami. Niestety czas płynie nieubłaganie i musimy się ruszać z naszej plaży. Bierzemy tuk tuka i jedziemy na dworzec autobusowy. Tam już jak zwykle bagaże, bilety i już siedzimy na naszych miejscach. Jak tylko autobus wyjeżdża na autostradę (tak, tak w Kambodży są autostrady a w pewnym kraju nad Wisłą nie ma ich) zasypiamy. Budzimy się dopiero na przystanku na śniadanie. Nabywamy na straganie obrane mango i świeżego pokrojonego na kawałki ananasa. Pakujemy się z powrotem do autobusu i następne co pamiętamy to wjazd do Phnom Penh. Na dworcu jak zwykle obsiadają nas naganiacze, kierowcy motorków i tuk tuków. Tym razem dokładnie wiemy gdzie chcemy jechać bo wczoraj chłopaki polecili nam jedno niedrogie miejsce. Bierzemy tuk tuka który zgodził się pojechać za najniższą cenę tj 1 $. Jedziemy nad jezioro do gest house nr 9. Ja pilnuje rzeczy a Paweł idzie sprawdzić warunki i uzgodnić cenę. Okazuje się ze miejscówka jest spoko. Pokoik z łazienką (bez ciepłej wody) kosztuje 5 $ i wygląda lepiej niż ten co mieliśmy poprzednio. Bierzemy. Nie przeszkadza nam że nie ma ciepłej wody. Po ostatnich dniach na poddaszu tutejsze warunki są super. Jest bieżąca woda i nie trzeba się myć w beczce z wiaderkiem. Szorujemy się i idziemy coś zjeść i na rekonesans tej części miasta. Zjadamy jedzonko na ulicy i po zrobieniu zakupów wracamy. Dziś już nam się nie chce nic zwiedzać. Przyjdzie na to czas jutro. Teraz można nadrobić zaległości w odpisywaniu na maile i z blogiem.

Fotki powinny pojawić się niebawem
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
geminus
geminus - 2009-02-17 17:44
Pewnie bedziecie chcieli jechac do Siem Reap. Jezeli tak to odradzam wodolot . Autobus jest tanszy i mniej meczacy. Jak chcecie poznac klimaty Mekongu to wezcie lodz w Phnom Pehn i za niewielkie pieniadze zrobcie sobie wycieczke po rzece. W Siem Reap pocecam Guesthouse New World ktory jest tani i czysty a ci najwyzniejsze dobrze polozony. Trzymam za was kciuki.
 
 
1lejek
Radek Ś
zwiedził 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 190 wpisów190 43 komentarze43 1046 zdjęć1046 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.09.2011 - 27.09.2011
 
 
07.03.2011 - 01.04.2011
 
 
06.11.2009 - 11.11.2009