Geoblog.pl    1lejek    Podróże    Wietnam, Kambodża, Laos, Birma, Tajlandia, Malezja, Singapur, Chiny - ZAKOŃCZONA    Plaża, resting,
Zwiń mapę
2009
08
lut

Plaża, resting,

 
Wietnam
Wietnam, Nha Trang
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 16803 km
 
Dziś śpimy do 9. W końcu nam się należało. Hotel musimy opuścić do 12 wiec szybko zjadamy śniadanie i idziemy na plaże poskakać jeszcze troszkę na falach. Fale są w tym miejscu niesamowite. Zabawa z falami schodzi nam do 11. Potem szybko do hotelu. Szybki przyrznic i pakowanko. O 11.55 jesteśmy w recepcji gotowi się wymeldować. Płacimy za ten całkiem niezły hotelik tuż przy plaży 9$ za noc. To bardzo dobra cena. Mogliśmy jeszcze wziąć pokój bez łazienki za 8 $ ale stwierdziliśmy że za taki luksus możemy dopłacić dolara. Zostawiamy bagaże w w recepcji i udajemy się na miasto co by zobaczyć to co nam jeszcze zostało do zobaczenia. Na początek świątynia. Jako że mamy sporo czasu to idziemy tam piechotą. Jest ona oddalona o około 5 km od naszego hotelu, ale to nie problem. Idziemy sobie plażą. potem dopiero skręcamy w stronę miasta. po pewnym czasie widzimy już świątynię która leży na drugim brzegu rzeki. Na szczęście jest i most w pobliżu.
Świątynia przypomina nam swoim wyglądem ruiny które oglądaliśmy w My Son. Po zwiedzaniu na powrocie zahaczamy o muzeum Pasteura który podobno w tym miasteczku odkrył proces pasteryzacji. Po wyczerpującym popołudniu udajemy się jeszcze na lody do naszej knajpki na plaży i zostajemy tam do zmroku. W oczekiwaniu na pociąg przed wyjściem z hotelu zażywamy jeszcze internetu łapiąc jakąś niezabezpieczoną sieć WiFi.
O 20.00 stwierdzamy że nudno nam dlatego postanawiamy na dworzec udać się piechotą. Pakujemy na siebie plecaki i ku zadziwieniu recepcjonisty udajemy się w kierunku dworca. Zanim jeszcze wyszliśmy dwu krotnie zostaliśmy zapytani czy aby na pewno nie chcemy taxi bo do dworca jest bardzo daleko bo około 4 km. My odpowiadamy że na pewno i wyruszamy.
Po 45 minutach marszu, lekko zmęczeni docieramy na dworzec. Takie zmęczenie dobrze nam zrobi bo łatwiej będzie zasnąć w pociągu. Po tym jak już zajęliśmy nasze miejsca w pociągu, prawie natychmiast zasypiamy. Budzimy się tuż przed Sajgonem
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (26)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
1lejek
Radek Ś
zwiedził 15.5% świata (31 państw)
Zasoby: 190 wpisów190 43 komentarze43 1046 zdjęć1046 0 plików multimedialnych0
 
Moje podróżewięcej
20.09.2011 - 27.09.2011
 
 
07.03.2011 - 01.04.2011
 
 
06.11.2009 - 11.11.2009